Te linie to dramat. Kolejne opóźnienie lotu. Najpierw było bardzo zimno, a potem gorąco. Kilkukrotnie prosiłam o przykręcenie ogrzewania, w końcu stewardesa powiedziała, że ta maszyna tak ma albo zimno albo gorąco... Stewardesy są jak akwizytorzy, co chwilę coś sprzedają. Niby nocą gaszą światła, bo takie są przepisy, jednak większość czasu światła się palą, ponieważ ciągle namawiają do różnych zakupów i loterii. Niestety w większości przypadków nie możemy wybierać sami linii lotniczych.
Te linie to dramat. Kolejne opóźnienie lotu. Najpierw było bardzo zimno, a potem gorąco. Kilkukrotnie prosiłam o przykręcenie ogrzewania, w końcu stewardesa powiedziała, że ta maszyna tak ma albo zimno albo gorąco... Stewardesy są jak akwizytorzy, co chwilę coś sprzedają. Niby nocą gaszą światła, bo takie są przepisy, jednak większość czasu światła się palą, ponieważ ciągle namawiają do różnych zakupów i loterii. Niestety w większości przypadków nie możemy wybierać sami linii lotniczych.
Dodatkowe wrażenia przy lądowaniu
Dowcipna załoga +